Aktualności

Kolizja! I co dalej…?

Data publikacji 01.07.2020

Na naszych ulicach cały czas przybywa samochodów, a to niestety oznacza także, że łatwiej o kolizję. Tylko w miniony poniedziałek, na drogach powiatu krapkowickiego, doszło aż do czterech tego typu zdarzeń. Co robić w takim przypadku? Czy zawsze trzeba wzywać policję? Czy można przestawić utrudniające ruch samochody? Krapkowiccy policjanci radzą jak zachować się kiedy dojdzie już do zdarzenia.

Pierwsza kolizja miała miejsce w poniedziałek, tuż po godzinie 12.00, na autostradzie A4. Jak ustalili policjanci 29-letni kierowca kii jadąc w kierunku Katowic, w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. Już kilka minut później, kolejny kierowca podróżujący autostradą, w podobnych okolicznościach, nie zapanował nad swoim pojazdem i też uderzył w bariery ochronne.

Do następnego zdarzenia doszło tuż przed 13.00, na drodze wojewódzkiej 409 w miejscowości Dobra, na skrzyżowaniu z drogą dojazdową do Łowkowic. Tam 36-latek kierując mercedesem, nieprawidłowo wykonał manewr skręcania przez co zderzył się z osobowym oplem.

Jeszcze tego samego dnia, po południu w Steblowie, doszło do kolejnej stłuczki. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, 40-letni mieszkaniec powiatu krapkowickiego, kierując volkswagenem, nie dostosował prędkości do warunków drogowych i zderzył się z innym samochodem osobowym.

Pamiętajmy!

  • W przypadku kolizji obowiązkiem uczestników jest niezwłoczne usunięcie z jezdni pojazdów biorących w nich udział. Nie wolno jednak tego robić, jeśli doszło do wypadku z ofiarami. Czasami usunięcie pojazdu nie będzie możliwe, wtedy obowiązkiem kierowcy jest odpowiednio oznakować miejsce zdarzenia. Musi on - jeśli jest to możliwe – włączyć światła awaryjne, a także ustawić trójkąt ostrzegawczy.
  • Jeśli do kolizji doszło na autostradzie lub drodze ekspresowej trójkąt ustawiamy w odległości 100 m od unieruchomionych pojazdów. Na innych drogach poza obszarem zabudowanym w odległości od 30-50 m od pojazdów.
  • Kiedy dojdzie do zdarzenia mającego związek z ruchem drogowym, w którym uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń ciała, uczestnicy nie są zobowiązani do wzywania Policji. Taki obowiązek istnieje tylko wówczas, gdy doszło do wypadku z ofiarami w ludziach lub powstałego w okolicznościach nasuwających przypuszczenie, że zostało popełnione przestępstwo, np. spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości.
  • Osoby biorące udział w kolizji mogą "sprawę" załatwić sami, jeśli wspólnie uznają, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości. W takim przypadku sprawca jest zobowiązany napisać oświadczenie poszkodowanemu (warto odpowiedni blankiet wozić w samochodzie), a następnie zgłosić się z tym oświadczeniem do ubezpieczyciela informując o zdarzeniu.
  • Nie zawsze jednak okoliczności zdarzenia lub ich ocena przez uczestników jest jednoznaczna, w takim przypadku należy wezwać Policję. Funkcjonariusze posiadają niezbędne kwalifikacje i uprawnienia do rozstrzygania tego typu sporów.
  • Kiedy na miejsce przybędą policjanci, to oni "przejmują dowodzenie". Uczestnicy kolizji mają obowiązek bezwzględnie dostosować się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy.
  • Policjanci określą winnego zdarzenia drogowego. Jeśli wskazany nie zgadza się z oceną policjantów, ci kierują wniosek o rozstrzygnięcie sporu do sądu.

 

Powrót na górę strony