Ponad 2,5 promila wydmuchał kierowca, który przyjechał do sklepu po alkohol
47-latek "wydmuchał" w policyjny alkomat ponad 2,5 promila. W takim stanie przyjechał do sklepu, by kupić alkohol – dzięki odpowiedniej reakcji świadków wydarzeń, mężczyźnie udaremniono dalszą podróż. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Dodatkowo, musi spodziewać się przepadku pojazdu. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Wczoraj (5.08) kilka minut po godzinie 20 dyżurny z krapkowickiej komendy odebrał zgłoszenie o nietrzeźwym kierującym, który pojawił się na terenie jednego ze sklepów na terenie miasta. Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna, przyjechał samochodem aby zakupić alkohol. Jednak w jej ocenie może być pod wpływem alkoholu. Postanowiła zawiadomić Policję.
Funkcjonariusze zastali pod sklepem w Krapkowicach zgłaszającą, która wskazała im podejrzewanego mężczyznę. Okazało się, że 47-letni mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 47-latek stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Dodatkowo po nowelizacji przepisów, jego pojazd, wyceniony na kilkanaście tysięcy złotych, może ulec przepadkowi. Oprócz tego mężczyźnie grozi wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Mundurowi przypominają, że kierowanie pojazdami po drodze publicznej, pod wpływem alkoholu stwarza zagrożenie nie tylko dla sprawców, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego. Piłeś? Nie jedź!