Pijany motorowerzysta próbował uciec przed policjantami do lasu
Kilka minut trwał policyjny pościg za kierującym motorowerem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało 46-letni mieszkaniec gminy Strzeleczki miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna kierował pojazdem bez wymaganych uprawnień. Jak ustalili policjanci, stracił je kilka lat temu również za jazdę w stanie nietrzeźwości. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W minioną sobotę (21.10) tuż po godzinie 9:00, policjanci krapkowickiej drogówki zwrócili uwagę na kierującego motorowerem, którego tor jazdy wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Funkcjonariusze mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich użytkowników drogi, postanowili zatrzymać kierowcę jednośladu do kontroli.
Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali motorowerzyście sygnał do zatrzymania się. Wskazali mu także miejsce, w którym ma się zatrzymać. Jednak 46-latek nie wykonał ich polecenia, gwałtownie przyśpieszył i rozpoczął ucieczkę drogą gruntową w kierunku pobliskiego lasu. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim, cały czas dając sygnały do zatrzymania się.
Kierowca jednak nie reagował i nie zważając na nic uciekał dalej. Po chwili porzucił motorower i ucieczkę kontynuował pieszo. Ta jednak nie trwała już długo. Po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych.
Szybko wyszło na jaw, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej nie było jedynym przestępstwem jakiego dopuścił się mieszkaniec gminy Strzeleczki. 46-latek kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo policjanci ustalili, że kierujący nie posiada również wymaganych uprawnień do kierowania. Jak się okazało te zostały mu już zatrzymane w 2016 roku, również za jazdę pod wpływem alkoholu.
Teraz 46-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, prowadzenie motoroweru w stanie nietrzeźwości oraz jazdę bez uprawnień, grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Przypominamy !
Obowiązkiem każdego uczestnika ruchu drogowego jest stosowanie się do poleceń i sygnałów wydawanych przez osobę uprawnioną do kontroli. Niezatrzymanie pojazdu do kontroli policyjnej i kontynuowanie jazdy mimo wydania przez osobę uprawnioną polecenia, jest przestępstwem i grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat 5.